środa, 12 grudnia 2012

Ciasteczka świąteczne

W sobotę piekłem z bratem i mamą ciasteczka świąteczne, to znaczy mam przygotowała ciasto a ja wałkowałem je i wycinałem foremkami różne wzorki ciastek.
Są ciastka waniliowe, czekoladowe i piernikowe.








W niedzielę ozdabialiśmy te ciastka, lukrem, w różnych kolorach i różnymi posypkami. Bardzo lubię to robić. To fajna zabawa. A najbardziej to lubię te ciastka jeść, ale trzeba poczekać do świąt.

środa, 5 grudnia 2012

List do Mikołaja

Wczoraj napisałem list do Mikołaja. Na nim są różne rzeczy, które bardzo chciałbym dostać. Mój brat tez napisał list. A ja napisałem jeszcze list za mojego pieska, którego niedługo będę miał.
Dziś w nocy skrzaty przychodzą, wkładają drobiazgi do buta. Ja zostawię im ciasteczka na talerzyku i szklankę mleka. No i zostawię też ten list, żeby zabrały do Mikołaja a on, żeby mi przyniósł te prezenty, w Wigilię pod choinkę.

wtorek, 4 grudnia 2012

Zapalenie ucha

Mama zabrała mnie w poniedziałek do lekarza, chociaż tak bardzo chciałem, żeby mnie ucho nie bolało. Okazało się niestety, że mam zapalenie tego ucha i dostałem antybiotyk. Najgorsze, że nie mogę chodzić do szkoły przez tydzień, a we wtorek miał być sprawdzian z niemieckiego. Nie chodzę też na treningi. Po co mi ta choroba. Dziś juz właściwie mnie ucho nie boli, a ten antybiotyk jest niesmaczny i muszę go dużo popijać.

niedziela, 2 grudnia 2012

Temperatura

Mam dużą temperaturę, leżałem całą sobotę i niedzielę, nie miałem nawet siły odwieźć Babci na lotnisko w sobotę. Mama pojechała z Babcią, a ja zostałem sam i płakałem.
Mama mówi, że może siódmy ząb mi wychodzi, ale mnie boli ucho, to chyba jednak od ucha.
W sobotę spałem z mamą, ale właściwie to nie spaliśmy, bo ja nie mogłem spać.
Jak będę chory, to nie będę mógł chodzić do szkoły i na trening, a ja chcę chodzić, muszę wyzdrowieć.