W sobotę piekłem z bratem i mamą ciasteczka świąteczne, to znaczy mam przygotowała ciasto a ja wałkowałem je i wycinałem foremkami różne wzorki ciastek.
Są ciastka waniliowe, czekoladowe i piernikowe.
W niedzielę ozdabialiśmy te ciastka, lukrem, w różnych kolorach i różnymi posypkami. Bardzo lubię to robić. To fajna zabawa. A najbardziej to lubię te ciastka jeść, ale trzeba poczekać do świąt.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz