piątek, 23 listopada 2012

No i po ząbku

Mama wyrwała mi dziś ząb. Już się tak mocno ruszał, że naprawdę się bałem, że go połknę przez sen, albo jak będę jadł śniadanie. Mama powiedziała, żebym ją złapał za rękę, jak mnie będzie bolało to żebym ją ścisnął. A ja nawet nie poczułem i nie musiałem ściskać. Ząbek wkładam pod poduszkę, niech Wróżka Zębowa go zabiera. Pewnie zostawi coś za niego :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz